12 lipca 2014 /
Wpisany w Drinki / koktajle / napoje, Nalewki, Owocowo
"Nalewka wiśniowa - wiśniówka" - czyli nowej opowieści część 1. Opowieść w sumie nieplanowana. Bo nagle się okazało, że stara wiśnia, która z reguły nie ma owoców - nagle ma owoce!! Niezbyt duże, kwaśnawe, ale za to piękne kolorystycznie.
Przepis podyktowany na budowie przez Pana Marka - majstra, specjalistę od wszystkiego, jak się okazało od nalewki też :) Chciał wejść ze mną w spółkę: że on zrywa wiśnie, a ja kupuję spirytus... :P
Opowieść ta będzie miała kilka odcinków i mam nadzieję, że to co z niej wyjdzie będzie smaczne. A czy będzie słodkie, półwytrawne czy wytrawne - nie wiem. Pan Marek pytał na co chce przepis, odpowiedziałam, że na "półwytrawne", to stwierdził "a to niedobre" i się uśmiał. Więc ostatecznie przepis mam na "jakąś wiśniową nalewkę" :) Efekt - za około
4 miesiące.Czytaj dalej...