W ciągu dnia do głowy przychodzą, takiemu człowiekowi jak ja, różne mniej i bardziej sensowne pomysły…
Co ciekawe po raz kolejny do głowy przyszło mi ciasto, a dokładniej babka w ciapki i maziaje :)
Także po zajęciach, spacerze i drobnych zakupach (przede wszystkim margaryna) i herbatce z Madzią, pomknęłam do kuchni, aby wprowadzić pomysł w życie.
I tak Rafał – znowu babka! Bo poprzednia była już dwa tygodnie temu :)
Przepis przydatny na Wielkanoc!Czytaj dalej...