W sumie to sama nie wiem czy ten wpis jest nowym przepisem czy nową wersją, ale chyba jednak nową wersją (jednakowoż numerek przepisowy sobie dodam). Także ciasto drożdżowe z budyniem - podejście drugie. Chyba smaczniejsze :)
I wreszcie fajne zdjęcia :) pierwsze moje twórczości kuchenne, które wylądowały na śniegu! Ale było zimno! brrr i na szczęście słonecznie.
Miłego wieczoru i pozdrowienia dla Pana Waldka. Ciasto mu smakowało, mam nadzieję, że nie mówił tak z grzeczności :P
Poniżej skopiowana wersja pierwotna i pogrubione zmiany:Czytaj dalej...