Pierwszy poświąteczny wypiek - oczywiście co? Muffinki! Tym razem muffinki pomarańczowe z czekoladą. Przygotowane z prędkością światła, bo spieszyłam się na miasto, a po powrocie z miasta (z pierwszej części spotkania ze znajomymi) muffiny miały być podane do kawy. I były :)
Czy ktoś może mi racjonalnie wytłumaczyć dlaczego znowu pada gęsty śnieg i jest biało i znowu mam zasypane okna? Niech oddadzą wiosnę ci, co ją zabrali!Czytaj dalej...