Zazwyczaj gdy zamawiam pizzę, to jest to pizza ze szpinakiem i fetą. Raz jest szpinaku mniej, raz więcej. Ale co dziwnie - sama nigdy pizzy takowej nie zrobiłam! Aż do minionego poniedziałku :D
Szpinak został mi z kopert ze szpinakiem, wystarczyło dokupić ser feta i ser żółty.
Do takiej pizzy kropkę nad "i" stanowić może sos czosnkowy. Ale gdy szpinak jest świeży, prosto z ogrodu, to żadnego sosu nie potrzeba :)
O! i to mi przypomniało, że w lodówce mam jeszcze jeden rulon ciasta francuskiego! Teraz pytanie - czy wykorzystać je na słodko czy na słono...Czytaj dalej...