Tort kakaowo-wiśniowy i jeszcze z bitą śmietaną! Cud miód
To już trzeci mostowy tort! Bo 18 maja obchodzony jest Dzień Mostowca.
Tym razem moja/nasza tradycja pieczenia tortu przez Dwie Mostownice została nieco zmieniona, bo Mama Mostownica nie dała rady dojechać na pieczenie (i robota spadła w 100% na Córkę Mostownicę ). Za to na jedzenie już trafiła i cała reszta około-mostowej rodziny też Także mostowe świętowanie rozpoczęliśmy już 17 maja (dziś). Na dole już szykują driny, a ja podrzucam przepis na tort.
Wszystkim Mostowcom i Mostownicom składam życzenia wszystkiego co najlepsze!
…
Dla przypomnienia:
- rok 2014 – tort ambasador
- rok 2013 – tort owocowy bez pieczenia
Składniki na ciasto (na tortownicę 24 cm):
- 5 małych jajek (4 duże)
- 170 g cukru
- 130 g masła (miękkiego, wyjętego wcześniej z lodówki)
- 105 g mąki
- 105 g zmielonych/rozdrobnionych orzechów (użyłam migdałów i orzechów włoskich w prop. 1:1)
- szczypta soli
Składniki na masę wiśniową:
- słoik konfitury wiśniowej taki 400-500 ml lub litrowy słoik kompotu
- 3/4 szklanki wody (gdy kompot to bez wody)
- cukier do smaku, ale konfitury są na tyle słodkie, że ja nie dodawałam cukru
- 40 g mąki ziemniaczanej
Składniki na „wierzch”:
- 300 ml śmietany 30%
- zagęstnik do śmietany
- 2 łyżki cukru pudru
Potrzebny sprzęt:
- Miska duża
- Miska nieco mniejsza
- Mikser
- Sitko do przesiania mąki
- Łyżka
- Łyżeczka
- Szpatułka
- Tortownica 24 cm
- Papier do pieczenia
- Piekarnik
- Patelnia i drewniane mieszadełko
- Szklanka
- Duży nóż
- Patera na tort
Przygotowanie:
- Białka oddzielić od żółtek. Żółtka umieścić w dużej misce, białka w mniejszej.
- Na puszystą gładką masę zmiksować żółtka, cukier oraz masło.
- Następnie dodawać przesianą mąkę połączoną z kakao oraz proszkiem do pieczenia. Wszystko miksować. Będzie dość gęsto.
- W drugiej misce ubić białka ze szczyptą soli, na sztywno.
- Pianę z białek dodać do ciasta, delikatnie wymieszać łyżką albo szpatułką.
- Całość przełożyć na przygotowaną tortownicę (wyłożoną papierem lub wysmarowaną masłem i oprószoną mąką).
- Piec ok 35-40 min w nagrzanym do 200°C piekarniku, do suchego patyczka. Po wyjęciu z piekarnika zostawić do całkowitego wystygnięcia.
- W wystudzonym spodzie wydrążyć wgłębienie (podobnie jak na kopiec kreta). Zostawić na obwodzie „ramkę” szerokości 2 cm, a w głąb zebrać 1-1,5 cm.
- Połowę wydrążonego ciasta pokruszyć i podprażyć na suchej patelni. Zrobi się chrupkie. Jak wystygnie będzie jeszcze bardziej chrupiące. (Drugą połowę wykorzystać w dowolny sposób, moja jeszcze czeka w misce).
- Ugotować wiśniowe nadzienie: zagotować konfitury z wodą lub kompot. A następnie wlać rozmieszaną w odrobinie wody mąkę ziemniaczaną. Ponownie zagotować intensywnie mieszając. Odstawić do wystygnięcia. Mieszać co jakiś czas.
- Na wydrążony spód nałożyć wystudzone wiśnie.
- Gdy masa wiśniowa będzie już „zakrzepła”: śmietanę ubić na sztywno z cukrem pudrem i zagęstnikiem. Dodać chrupiące podprażone wiórki z ciasta. Wymieszać. Nałożyć na tort.
- I teraz: jeśli zjemy tort od razu po nałożeniu śmietany to będzie czuć wyraźnie chrupiące ciasto w śmietanie, ale za to niestety śmietana ma tendencje do ześlizgiwania się z wiśni. Natomiast: po kilku godzinach w lodówce wszystko się ładnie kroi i (prawie) nie zjeżdża.
- Wierzch można posypać kakao lub cynamonem.
- Smacznego! I udanego świętowania!
[287/777]
Masz jakieś uwagi? Spodobał Ci się przepis? Wykorzystałaś (-eś) i wyszło? Napisz!