Sałatka ze smażalni 1 (por+kukurydza)

10 lutego 2010 / Wpisany w  Dodatki, Sałatki

Świetnie pasuje do ryby („spotkałam” i „ukradłam” tą sałatkę ze smażalni ryb we Władysławowie w roku 2003. Stąd nazwa „sałatka ze smażalni”. Tyle lat temu dodatek inny niż kapusta do ryb, to było coś! W czasie ubiegłych wakacji (czyli 7 lat później) znowu wpadłam do tej smażalni i ta sałatka dalej tam jest, dalej taka sama, dalej taka dobra).

Składniki:

• 2 średnie pory (1 duży)
• puszka kukurydzy
• jogurt naturalny
• 1 łyżka majonezu
• sól i pieprz

Potrzebny sprzęt:

• nóż
• łyżka
• deska
• otwieracz do puszek
• durszlak
• miska

Przygotowanie:

1. pora rozcinamy dzieląc na pojedyncze liście, myjemy. Następnie przekrawamy każdy liść wzdłuż na pół i potem w poprzek na wąskie paseczki.
2. pokrojony por przekładamy na durszlak i przelewamy gorącą wodą, aby zmiękł. Odstawimy do wystygnięcia.
3. odsączamy kukurydzę i dodajemy ją wraz z majonezem, jogurtem, solą i pieprzem do wystudzonego pora (znajdującego się już  w misce) i gotowe

Moja opinia:

Przy krojeniu wydaje się, że pora jest przerażająco dużo, ale on „znika” przy sparzaniu.

Po przygotowaniu dobrze jest wstawić sałatkę do lodówki na ok. 30 min, żeby zrobiła się zimna (chyba, że jest zima i nam zimno, to nie dajemy do lodówki)

Ostatnio jak robiłam tą sałatkę – nie wiem jakim cudem – zrobił mi się na palcu bąbel od noża To radze uważać

[18/777]