Kolorowa potrawka, przepis na nią znalazłam w gazecie i wyrwałam. Przepis ten czekał na swoją chwilę prawdy chyba z 2 lata, ale się doczekał
W oryginale nie było selera, ja dodałam, bo po prostu był w lodówce. Za to pięknie pachniał na patelni… aż nie przyćmiła go marchewka, por i bulion.
Ładne kolorowe, w sam raz na wiosnę, która wreszcie budzi się do życia. Ciekawe kiedy zakwitną magnolie… mam kilka drzew na oku i czekam, aż pączki pękną
Składniki (na 3 porcje):
- 4-5 parówek
- 3 marchewki
- 4 ziemniaki (wielkości piłeczki do tenisa lub odrobinę większe)
- 0,5 średniego selera
- 2 chude pory lub 1 gruby (ale lepiej chude). Potrzebna jest cześć dolna, ta jaśniejsza zielona
- 2 cebule
- 0,6-0,7 l bulionu (czyli brzydko mówiąc: 1,5 kostki rosołowej rozpuszczonej w wodzie)
- Pieprz
- Troszkę oleju
potrzebny sprzęt:
- nóż
- deska
- duuuża patelnia i coś drewnianego do mieszania na patelni oraz pokrywka
- łyżeczka
- kubek/szklanka
przygotowanie:
- Na rozgrzanej patelni z olejem zeszklić cebulę.
- Dodać pokrojone w grubą kostkę ziemniaki oraz w drobną kostkę – seler. Mieszać od czasu do czasu.
- Po ok. 7 minutach dodać marchewki (w plastrach cienkich) oraz pory (w grubych plastrach).
- Całość zalać bulionem (kostki rozpuścić w kubku/szklance) i doprawić pieprzem.
- Dusić z 5 minut, a następnie dodać parówki pokrojone w plastry.
- Po ok. 10 minutach danie jest gotowe.
[97/777]
Łucjo skontaktuj się ze mną. Twoja kolorowa potrawka została opublikowana (przepis i zdjęcie) w „Przepisy czytelników” nr 9/2011.
Zrobiła to osoba, która ostatnio w ten sposób ukradła zdjęcia już kilku osobom. Napiszę Ci dokładniej prywatnie.
Informujemy, że zajmujemy się już wyjaśnieniem tej sprawy.
Pozdrawiamy.
Redakcja „Przepisów czytelników”
Super, dziękuję.
[…] w potrawce , parówki rozczapierzone […]
[…] w potrawce , parówki rozczapierzone […]