Pasta rybna na kanapki i…
… powracam po raz drugi w te wakacje (kończące się) po poważnych życiowych zmianach i po znalezieniu kabelka USB od aparatu…
Gdyby ktoś zaproponował mi pastę rybną na śniadanie, to nie wiem czy byłabym chętna, bo sama nazwa działa na mnie troszkę odstraszająco. Ale! nazwa jest nieważna! ważne jest to, co kryje się pod nazwą
Potrzebne są:
- kostka białego sera (ok 200 g) półtłustego lub chudego
- duża puszka np. filetów z makreli w oleju lub śledzi, lub czegokolwiek – byle w oleju
- 3 małe ogórki kiszone
- 1/2 cebuli
- pieprz
Ogórki i cebulkę drobno pokroić, rybkę wydłubać z puszki. Wszystkie składniki umieścić w misce, wymieszać i nakładać na kromki chleba. Sól nie jest potrzebna, bo ryba i ogórki są wystarczająco słone.
[65/777]
Masz jakieś uwagi? Spodobał Ci się przepis? Wykorzystałaś (-eś) i wyszło? Napisz!