Sałatka z tuńczykiem – wielokrotnie przeze mnie robiona, za każdym razem smakuje pysznie. Wydawało mi się, że keczup nie jest tu najszczęśliwszym składnikiem, ale skoro ktoś tak wymyślił, to trzeba było spróbować… i było warto
Czosnek też… jakoś straszy, ale bez niego byłoby bez sensu.
Przetestowana również w sylwestra.
Składniki:
- 1 puszka tuńczyka w oleju
- 1 puszka kukurydzy
- 1 puszka czerwonej fasoli
- 1 czerwona papryka
- 1 średnia cebula
- szczypiorek (i natka pietruszki, jak ktoś lubi)
sosik:
- 1 jogurt naturalny
- 2 ząbki czosnku
- bazylia (przyprawa albo kilka liści żywej wyhodowanej w doniczce)
- 2 łyżeczki keczupu
- 1 łyżka majonezu
Potrzebny sprzęt:
- otwieracz do puszek
- nóż
- łyżeczka
- łyżka
- (praska do czosnku)
- deska
- mała i duża miska
Przygotowanie:
- Kroimy drobno cebulę, umieszczamy w dużej misce i posypujemy lekko solą, to zmięknie.
- Odsączmy kukurydzę i fasolę i dodajemy do cebuli.
- Paprykę oczyszczamy i pokrojoną w kosteczkę dorzucamy do poprzednich składników.
- Otwieramy tuńczyka, odlewamy trochę (nie cały) oleju i nieznacznie rozdrobniony dodajemy do miski (rozdrobni się przy mieszaniu).
- Przygotowujemy sosik: mieszamy w miseczce jogurt, majonez, keczup i przeciśnięty przez praskę czosnek (albo drobniutko pokrojony) oraz bazylię.
(jak liście – to drobno porwane, NIE KROJONE!). Dodajemy do pozostałych składników i dokładnie wszystko razem mieszamy – albo nie mieszamy, żeby zrobić nieco ładniejsze zdjęcie - Kroimy drobno szczypiorek (i natkę pietruszki) i posypujemy nim sałatkę.
Masz jakieś uwagi? Spodobał Ci się przepis? Wykorzystałaś (-eś) i wyszło? Napisz!