Kategoria Drinki / koktajle / napoje
Koktajl trójwarstwowy nr 2. Roboty z nim znacznie więcej niż przy koktajlu nr 1. Obieranie pomarańczy z błonek, to zajęcie dla prawdziwie cierpliwych ludzi :P Roboty na 20 min, a całość zjada się w 2 minuty.
Ale za to są to dwie bardzo zdrowe, smaczne i kolorowe minuty :)Czytaj dalej...
Ale za to są to dwie bardzo zdrowe, smaczne i kolorowe minuty :)Czytaj dalej...
Wpis bezzdjeciowy, nieco smutny przez to, ale nie będą kolejny raz robić zdjęcia balonowi... albo... niech będzie inny balon :P
Nie pisałam wcześniej, ale w walentynki kolejny raz dobrałam się do wina. Poprzednie otwarcie było 22 grudnia. Potrzebowałam dwie szklanki wina - do grzańca. Więc po co kupować, jak można wykorzystać własne wino domowe :D
Czytaj dalej...
Nie pisałam wcześniej, ale w walentynki kolejny raz dobrałam się do wina. Poprzednie otwarcie było 22 grudnia. Potrzebowałam dwie szklanki wina - do grzańca. Więc po co kupować, jak można wykorzystać własne wino domowe :D
Czytaj dalej...
Koktajl trójkolorowy - same owoce, ani grama cukru. Coś dla męża z okazji wczorajszych walentynek. Ładnie, kolorowo i zdrowo :) Zainspirowane koktajlem podpatrzonym na blogu zielone koktajle, ale nieco pozmieniane.
Czytaj dalej...
Poranną porą:
Na dzień dobry - uśmiechnięta kawa lub cappuccino. Zainspirowana sprytnymi wzorkami do odbijania (cappuccino art stensils np. takie lub takie) znalezionymi kilka dni temu w internecie, postanowiłam zrobić swój tani odpowiednik - z kolorowych kartek. Potrzebny jest tylko nożyk lub nożyczki, kartki kawałek i kawa z pianką oczywiście.
Wieczorową porą:
Na rozgrzanie po wieczornym spacerze - herbata (jak mnie koleżanka upomniała - w przeterminowanych kubkach :P ). Czarna z dodatkiem pomarańczy, cytryny, goździków i miodu (lub bez). Oczywiście cytrynę i inne "kwasy" można dodać do herbaty po zaparzeniu, czyli po wyjęciu fusów lub woreczka.
A jakie są Wasze pomysły na umilanie poranków i wieczorów?Czytaj dalej...
Na dzień dobry - uśmiechnięta kawa lub cappuccino. Zainspirowana sprytnymi wzorkami do odbijania (cappuccino art stensils np. takie lub takie) znalezionymi kilka dni temu w internecie, postanowiłam zrobić swój tani odpowiednik - z kolorowych kartek. Potrzebny jest tylko nożyk lub nożyczki, kartki kawałek i kawa z pianką oczywiście.
Wieczorową porą:
Na rozgrzanie po wieczornym spacerze - herbata (jak mnie koleżanka upomniała - w przeterminowanych kubkach :P ). Czarna z dodatkiem pomarańczy, cytryny, goździków i miodu (lub bez). Oczywiście cytrynę i inne "kwasy" można dodać do herbaty po zaparzeniu, czyli po wyjęciu fusów lub woreczka.
A jakie są Wasze pomysły na umilanie poranków i wieczorów?Czytaj dalej...
Do pozostałego w gąsiorze wina dolałam szklankę zimnej przygotowanej wody oraz dosyapałam 40 dag cukru (rozmieszanego w litrze wina tymczasowo przelanego do garnka). Gąsior znowu zamknięty. Nie wiem na jak długo.
Im dłużej - tym lepiej :)
Czytaj dalej...
Tym razem nie przepis, ale coś o zdrowiu. Dostałam ten tekst od Mamy mailem, więc nie dziwcie się, że kończy się łańcuchowato.
Nie mam pojęcia kto to napisał, więc od razu mówię, że nie przypisuję sobie żadnych praw autorskich do poniższego tekstu i przepraszam tego, komu to ukradziono :) Ale uśmiałam się przy tym wielokrotnie, zatem niech Wam też będzie wesoło :D
Mówią, iż należy codziennie jeść jedno jabłko ze względu na żelazo i jednego banana ze względu na potas.
I też jedną pomarańczę na Wit. C
i pół melona żeby poprawić trawienie,
oraz filiżankę zielonej herbaty bez cukru aby zapobiegać cukrzycy.Czytaj dalej...
Nie mam pojęcia kto to napisał, więc od razu mówię, że nie przypisuję sobie żadnych praw autorskich do poniższego tekstu i przepraszam tego, komu to ukradziono :) Ale uśmiałam się przy tym wielokrotnie, zatem niech Wam też będzie wesoło :D
Mówią, iż należy codziennie jeść jedno jabłko ze względu na żelazo i jednego banana ze względu na potas.
I też jedną pomarańczę na Wit. C
i pół melona żeby poprawić trawienie,
oraz filiżankę zielonej herbaty bez cukru aby zapobiegać cukrzycy.Czytaj dalej...
Kolejne trzy tygodnie z hakiem minęły. Ponownie z lękiem patrzyłam na balon, bo nie wiedziałam jak przetworzyło się to, co jest w środku. W każdym bądź razie po początkowym potężnym i częstym pluskaniu - uspokoiło się i należało balon otworzyć.
Zakupiłam więc dziś cukier i zadzwoniłam do Wujka Tomka po instrukcje, z tym, że instrukcji nie było - bo najpierw musiałam otworzyć gąsior i spróbować wina. Powiedziałam więc Wujkowi, że zadzwonię ok 20. Zadzwoniłam przed 21 - Wujek stracił już nadzieję na telefon - myślał, że wypiłam już wszystko co w balonie i się upiłam :P Ale nie!
Czytaj dalej...
Zakupiłam więc dziś cukier i zadzwoniłam do Wujka Tomka po instrukcje, z tym, że instrukcji nie było - bo najpierw musiałam otworzyć gąsior i spróbować wina. Powiedziałam więc Wujkowi, że zadzwonię ok 20. Zadzwoniłam przed 21 - Wujek stracił już nadzieję na telefon - myślał, że wypiłam już wszystko co w balonie i się upiłam :P Ale nie!
Czytaj dalej...
Dobry wieczór wszystkim w niedzielę :)
Otworzyłam dziś balon z cieczą, która - miejmy nadzieje - będzie winem. Wszystkie owoce znajdowały się nad winem, bąblowało się bardzo rzadko i minęło już 25 dni od rozpoczęcia fermentacji.
Po kilku operacjach balon jest ponownie zamknięty, a korek uszczelniony woskiem. I znowu trzeba uzbroić się w cierpliwość...
Poniżej opis w/w operacji.
Czytaj dalej...
Otworzyłam dziś balon z cieczą, która - miejmy nadzieje - będzie winem. Wszystkie owoce znajdowały się nad winem, bąblowało się bardzo rzadko i minęło już 25 dni od rozpoczęcia fermentacji.
Po kilku operacjach balon jest ponownie zamknięty, a korek uszczelniony woskiem. I znowu trzeba uzbroić się w cierpliwość...
Poniżej opis w/w operacji.
Czytaj dalej...
Wino robi się od 11 dni. Po jednym wybuchu teraz jest spokojnie. Intensywnie bąbelkuje, a powietrze ulatujące pachnie winem! Wytrawnym! To już połowa sukcesu - bo zapach jest. Kolor robi się coraz bardziej intensywny, z różowego przechodzi w czerwony. Piany trochę jest, ale jej objętość utrzymuje się na stałym poziomie. Wszystkie owoce pływają tuż pod powierzchnią, ani jedna winogronowa kulka nie spoczywa na dnie.
Za ok. 10 dni będzie można otworzyć balon ...
Czytaj dalej...
Za ok. 10 dni będzie można otworzyć balon ...
Czytaj dalej...