Kategoria Słodkości – pyszności
A to jest wredny przepis, żeby wszystkim uwielbiającym truskawki narobić na nie ochoty :D
Wczoraj kupiłam 4 wielgaśne truskawki i zainaugurowałam sezon truskawkowy!!!
Z lodami.
Czytaj dalej...
Wczoraj kupiłam 4 wielgaśne truskawki i zainaugurowałam sezon truskawkowy!!!
Z lodami.
Czytaj dalej...
Uwaga! Uwaga! To jest przepis z numerkiem 100!!! :)
Do 777 jeszcze daleko, ale … trzeba się cieszyć z drobnych sukcesów.
Dzisiejszy obiad to dalej euforia naleśnikowa.
Cztery osoby jadły z apetytem. Zostały tylko 2 sztuki z 17, bo już brzuchy pękały :P
100!!!!!!!! ……………Czytaj dalej...
Do 777 jeszcze daleko, ale … trzeba się cieszyć z drobnych sukcesów.
Dzisiejszy obiad to dalej euforia naleśnikowa.
Cztery osoby jadły z apetytem. Zostały tylko 2 sztuki z 17, bo już brzuchy pękały :P
100!!!!!!!! ……………Czytaj dalej...
Żyjąc na fali euforii nowo_patelniowej_naleśnikowej eksperymentuję z naleśnikami.
Dziś w wersji – z imbirem (i odrobiną cynamonu).
Spostrzeżenia:
Czytaj dalej...
Dziś w wersji – z imbirem (i odrobiną cynamonu).
Spostrzeżenia:
- Smak ciekawy.
- Imbir wyczuwalny na koniec przeżuwania :)
- Kolor – jak nieco przybrudzony zwykły naleśnik.
- Smaczne! Polecam!
Czytaj dalej...
W ciągu dnia do głowy przychodzą, takiemu człowiekowi jak ja, różne mniej i bardziej sensowne pomysły…
Co ciekawe po raz kolejny do głowy przyszło mi ciasto, a dokładniej babka w ciapki i maziaje :)
Także po zajęciach, spacerze i drobnych zakupach (przede wszystkim margaryna) i herbatce z Madzią, pomknęłam do kuchni, aby wprowadzić pomysł w życie.
I tak Rafał – znowu babka! Bo poprzednia była już dwa tygodnie temu :)
Przepis przydatny na Wielkanoc!Czytaj dalej...
Co ciekawe po raz kolejny do głowy przyszło mi ciasto, a dokładniej babka w ciapki i maziaje :)
Także po zajęciach, spacerze i drobnych zakupach (przede wszystkim margaryna) i herbatce z Madzią, pomknęłam do kuchni, aby wprowadzić pomysł w życie.
I tak Rafał – znowu babka! Bo poprzednia była już dwa tygodnie temu :)
Przepis przydatny na Wielkanoc!Czytaj dalej...
W pierwszym zdaniu (i kilku kolejnych) wyjaśnię czym jest pychotka. Pychotka to ciasto. Jest pyszne – jak sama nazwa wskazuje. W jej skład wchodzi kruche ciasto, trochę piany z białek, powidła śliwkowe i orzechy włoskie.
Po kilku latach jej nieobecności – przywróciłam pychotkę do łask. Teściowa miała urodziny. Teść zrobił sałatkę, Michał obiad (ja wtrąciłam moje 3 grosze! 3 grosze to szpinak), a ja – ciasto (wystąpiło w charakterze tortu – tylko uważajcie na zielone świeczki w różowych podstawkach :D U nas była prawie wojna domowa za połączenie kolorów…).
Wszystko było smaczne i wszystko zniknęło. Oby więcej tak pychotkowych urodzin! :)Czytaj dalej...
Po kilku latach jej nieobecności – przywróciłam pychotkę do łask. Teściowa miała urodziny. Teść zrobił sałatkę, Michał obiad (ja wtrąciłam moje 3 grosze! 3 grosze to szpinak), a ja – ciasto (wystąpiło w charakterze tortu – tylko uważajcie na zielone świeczki w różowych podstawkach :D U nas była prawie wojna domowa za połączenie kolorów…).
Wszystko było smaczne i wszystko zniknęło. Oby więcej tak pychotkowych urodzin! :)Czytaj dalej...
Babka cytrynowa - wypiek w sam raz na Wielkanoc!
Babka cytrynowa, przepis na nią znalazłam w internecie, ale zmodyfikowałam jak zwykle do własnych potrzeb. Zmiana główna: żywa cytryna zamiast sztucznego aromatu.
Babka ta miała być elementem przyjęcia-niespodzianki, ale nie wyszło :P Bo Mirka i Radek sami postanowili zrobić imprezę urodzinową. Ale niespodzianka w pewnym sensie była: nie wiedzieli, że imprezka miała być – nawet jakby sami jej nie zorganizowali – i nie wiedzieli, że przyjdę z ciastem.
Było smacznie.Czytaj dalej...
Babka cytrynowa, przepis na nią znalazłam w internecie, ale zmodyfikowałam jak zwykle do własnych potrzeb. Zmiana główna: żywa cytryna zamiast sztucznego aromatu.
Babka ta miała być elementem przyjęcia-niespodzianki, ale nie wyszło :P Bo Mirka i Radek sami postanowili zrobić imprezę urodzinową. Ale niespodzianka w pewnym sensie była: nie wiedzieli, że imprezka miała być – nawet jakby sami jej nie zorganizowali – i nie wiedzieli, że przyjdę z ciastem.
Było smacznie.Czytaj dalej...
Tak jak obiecałam (przy czekoladowych muffinkach) prezentuję kolejny rodzaj pyszności. Na ostatnim zdjęciu w przepisie na muffinki czekoladowe z brzoskwiniami i orzechami , muffinki o których teraz piszę funkcjonowały jako „te za czekoladowymi”.
Nie ma co opisywać smaku – trzeba je zrobić i spróbować. Wg mnie jest bardzo smacznie!
Czytaj dalej...
Nie ma co opisywać smaku – trzeba je zrobić i spróbować. Wg mnie jest bardzo smacznie!
Czytaj dalej...
Kilka tygodni temu znalazłam w gazecie przepis na muffinki z bananami. Mirce naopowiadałam cudów o muffinkach, przyszła i zrobiłyśmy nasze pierwsze muffinki w życiu. Przepis okazał się – delikatnie mówiąc – beznadziejny. Wyszedł zakalec, który opadł po upieczeniu i nie odrywał się od papierków – nie wiedzieć czemu – nazywanych „papilotkami”… papiloty to na głowę przecież są…
Na szczęście niepowodzenie nie zniechęciło nas do dalszej walki. Mirka znalazła mnóstwo przepisów, kilka już wypróbowała, a wczoraj upiekłyśmy kolejnych kilka rodzajów muffinek.
Impreza pt. „muffinki”, „droga wolna”, „koreczki” – inne tytuły również dopuszczalne – zakończyła się sukcesem. Także dziś prezentują pierwszy rodzaj muffinek.
Czytaj dalej...
Na szczęście niepowodzenie nie zniechęciło nas do dalszej walki. Mirka znalazła mnóstwo przepisów, kilka już wypróbowała, a wczoraj upiekłyśmy kolejnych kilka rodzajów muffinek.
Impreza pt. „muffinki”, „droga wolna”, „koreczki” – inne tytuły również dopuszczalne – zakończyła się sukcesem. Także dziś prezentują pierwszy rodzaj muffinek.
Czytaj dalej...
Jak mówi tytuł, ciasto to podobne jest do ciasta na wykład, ale jest z nim troszkę więcej roboty, ponieważ nie wszystko miksuje się za jednym zamachem. Dzięki etapowaniu prac ciasto jest pulchniejsze i mniej zbite. Gdy owoce na wierzchu rozłoży się w odstępach, to ciasto „puchnie” i „zalewa” warstwę owocową. Ja jabłka ułożyłam za gęsto, bo chciałam je wszystkie zmieścić :)
Jest to przepis krążący u mnie w rodzinie, najczęściej wykorzystywany w sezonie śliwkowym, a skoro teraz nie ma śliwek, to w ruch poszły jabłka.
Czytaj dalej...
Jest to przepis krążący u mnie w rodzinie, najczęściej wykorzystywany w sezonie śliwkowym, a skoro teraz nie ma śliwek, to w ruch poszły jabłka.
Czytaj dalej...
Tłusty czwartek! Święto pączka! Tłusty czwartek! A ja zrobiłam już dziś tłustą środę :)
Przepis od mojej siostry ciotecznej, która dyktowała mi go przez telefon przekazując słowa swojej teściowej, czyli w sumie przepis teściowej mojej siostry ciotecznej. Przepis działa!!
Mirce dziękuję za pomoc i wsparcie, sama nie odważyłabym się robić pączków. Wyszło nam pysznie, a kalorie… kto by je liczył? W końcu dziś tłusta środa, a jutro tłusty czwartek!
Święto pączka! (Rok temu robiłam święto faworków ).
W komentarzach proszę się chwalić liczbą zjedzonych pączków :)
Czytaj dalej...
Przepis od mojej siostry ciotecznej, która dyktowała mi go przez telefon przekazując słowa swojej teściowej, czyli w sumie przepis teściowej mojej siostry ciotecznej. Przepis działa!!
Mirce dziękuję za pomoc i wsparcie, sama nie odważyłabym się robić pączków. Wyszło nam pysznie, a kalorie… kto by je liczył? W końcu dziś tłusta środa, a jutro tłusty czwartek!
Święto pączka! (Rok temu robiłam święto faworków ).
W komentarzach proszę się chwalić liczbą zjedzonych pączków :)
Czytaj dalej...