Bardzo proste do zrobienia francuskie ciasteczka z kandyzowanym imbirem to moja tegoroczna propozycja na słodko-ostre Walentynki (chociaż chyba więcej ostrości było w ciasteczkach z chilli sprzed dwóch lat )
Powinny posmakować wszystkim, którym ostrość imbiru nie przeszkadza.
Składniki (na 16 ciasteczek):
- Nieco ponad pół rolki ciasta francuskiego
- kilka łyżeczek kandyzowanego imbiru (jak go zrobić? instrukcja na samym dole)
- cukier puder do posypania
Potrzebny sprzęt:
- Nóż
- Łyżeczka
- Blacha
- Piekarnik
Przygotowanie:
- Ciasto francuskie pokroić w kwadraty o boku ok. 5 cm i na środku każdego położyć 1/3 łyżeczki imbiru.
- Rogi kwadratu można zagiąć żeby przykryły imbir. W czasie pieczenia ciastko się wyprostuje, a imbir nie wysuszy.
- Piec w piekarniku nagrzanym do 200-210°C przez 10-20 min (czas zależy od piekarnika) na złoty kolor.
- Po wystudzeniu oprószyć cukrem pudrem.
[313/777]
Kandyzowany imbir – jak zrobić?
Składniki (tyle wystarczy na powyższe 16 ciasteczek):
- 20 g świeżego imbiru
- 35 g brązowego cukru
- 40 ml wody
- i jeszcze trochę wody
Przygotowanie:
- Imbir obrać łyżeczką ze skórki, następnie pokroić w drobniutką kostkę.
- W rondelku/garnuszku imbir zalać zimną wodą i zagotować. Odcedzić (wodę zostawiłam w osobnym naczyniu i zrobiłam sobie niby syrop imbirowy). Czynność powtórzyć – zimna woda, zagotować, odcedzić.
- W 40 ml wody rozpuścić cukier, dodać imbir, gotować na małym ogniu aż ciecz będzie miała konsystencję miodu. Gorące przełożyć do słoiczka i szczelnie zamknąć.
Gotowy imbir czekał u mnie 2 tygodnie na ciasteczka.
Masz jakieś uwagi? Spodobał Ci się przepis? Wykorzystałaś (-eś) i wyszło? Napisz!