3

Gotowana marchewka – nie tak całkiem po prostu

marchewka gotowana

Gotowana marchewka wg sposobu Cioci Hani. Jest przepyszna. Zmienia ludzi: kiedyś moja Druga Połóweczka mówiła „jak można jeść gotowaną marchewkę?”, teraz na pytanie „co zrobić na warzywo?” odpowiada „gotowaną marchewkę!”.

Idealna jarzyna do gulaszu. Co dziwne pasuje ona również do ryby. A jak ktoś się odchudza, to można się nią najeść obiadowo :)

Składniki (jako dodatek do obiadu na 2 osoby):

  • 4-5 marchewek
  • 2 łyżki masła
  • 1 raczej kopiata łyżka mąki
  • 1 łyżeczka cukru
  • Odrobina soli
  • Troszkę soku z cytryny (1 łyżka około)

Potrzebny sprzęt:

  • łyżka
  • nóż
  • rondelek
  • garnek

Przygotowanie (10 razy prostsze w wykonaniu, niż napisanie go :P ):

  1. Do garnka wlać 1,5 szklanki wody, dodać łyżkę masła, sok z cytryny, sól i cukier – zagotować.
  2. W międzyczasie oskrobać, umyć i pokroić marchewki w talarki grubości ok. 0,5 cm (jak na zdjęciu poniżej).
    gotowana marchewka
  3. Jak woda z dodatkami się zagotuje, wrzucić marchewkę.
  4. Gdy marchewka gotuje się z 5 min, w rondelku rozpuścić pozostałą łyżkę masła, po czym dodać mąkę – wymieszać dokładnie. Potem dolać trochę wody, w której gotuje się marchewka – nie za dużo, bo się trudno miesza. Wymieszać delikatnie rozrzedzoną ciapkę. Wodę dolewam zazwyczaj w 3 rzutach – ale ! marchewka nie może zostać w suchym garnku!!
  5. Całą „zasmażkę” po rozwodnieniu (powinna mieć konsystencję budyniu) – wlewa się do garnka z marchewką, miesza i gotuje jeszcze z 5-8 min, czas zależy do tego jakiej twardości chcemy marchewką.
    gotowana marchewka

[15/777]

3 komentarze(-y) do Gotowana marchewka – nie tak całkiem po prostu

  • Madzia  pisze:

    idealny pomysł na poprawę kolorytu twarzy…

  • Michał  pisze:

    Wypasik ten przepis! Ważne żeby było bez kminku (kminek=ble!!!)

  • Henryk  pisze:

    Można inaczej. Umyte ale obrane marchwie wg potrzeby ugotować dodając do 1-2 łyżki oliwy ( dla pozyskania witaminy A). Gdy miękką, wyjąc i ostudzić. Wody nie wylewać.Pokrajać w kostkę i wrzucić do wody w której się gotowała. Następnie uprażyć mąkę w rondelu ale jej nie przypiec na zloty kolor (gorzknieje) dać masło mieszać aby się rozpuściło. Dolać tam wywaru z marchwi i po wygłaskaniu kiedy jest aksamitny sos wlać go do garnka z marchewką. Dodaję zielony groszek z puszki. I oczywiście także sól oraz cukier do smaku oraz pieprz. Używam takiej marchwi do kotletów mielonych i innego mięsa smażonego.

Masz jakieś uwagi? Spodobał Ci się przepis? Wykorzystałaś (-eś) i wyszło? Napisz!

W komentarzu można używać tagów i atrybutów HTML: <a href="" title=""> <abbr title=""> <acronym title=""> <b> <blockquote cite=""> <cite> <code> <del datetime=""> <em> <i> <q cite=""> <strike> <strong>