Rozczapierzone paróweczki można zjeść na obiad (np. w wietrzny dzień, taki jak dzisiaj).
Łatwe do wykonania: parówki przekroić w poprzek, żeby miały długość ok 5-6 cm, końcówki nakroić na krzyż, na głębokość ok 1,5 cm. Smażyć na patelni… aż się rozczapierzą.
Jak widać na zdjęciu poniżej – można je jeść w towarzystwie sałatki Teściowej, frytek (niezdrowo, ale czasem można) i kilku oliwek, bo się błąkają po lodówce
Masz jakieś uwagi? Spodobał Ci się przepis? Wykorzystałaś (-eś) i wyszło? Napisz!