W poprzedni weekend pojechaliśmy do Czech na obiad, do zamku Kravaře. Wszyscy zamówili oczywiście smażony ser – bo taki był cel wyjazdu Jedynie mama się wyłamała i zamówiła coś, co po polsku brzmi „placek zamkowy”, czyli jak sie okazało: kurczak z pieczarkami i curry.
I bardzo dobrze, że się wyłamała, bo dzięki niej zdobyłam pomysł na obiad. W oryginale mięsko w sosie leżało na placku ziemniaczanym, a u mnie … tylko na talerzu w towarzystwie sałatki
Składniki (na 2 porcje):
- 0,5 takiej wielkiej piersi z kurczaka, co ma mostek w środku
- 0,5 szklanki ciepłej wody
- 1/6 kostki rosołowej drobiowej
- 0,5 szklanki mleka
- 6 pieczarek
- 1 cebula średniej wielkości
- Przyprawa curry – tyle żeby było ją wyraźnie widać i czuć (zapach)
- Pieprz, majeranek i natka pietruszki (sproszkowana jako przyprawa)
- Sól
- Masło do smażenia lub olej
Potrzebny sprzęt:
- Łyżka
- Nóż
- Szklanka
- Deska
- Patelnia i coś do mieszania, pokrywka
- rondelek
Przygotowanie:
- Pierś umyć, pokroić w paseczki/kawałeczki, wrzucić na rozgrzana patelnię z roztopionym masłem/olejem, smażyć.
- Gdy mięsko jest już zarumienione to na patelnię wrzucić pokrojone w plastry (wcześniej umyte i obrane) pieczarki oraz poszatkowaną cebulę.
- W międzyczasie w gorącej wodzie rozpuścić 1/6 kostki rosołowej.
- Gdy ilość pieczarek się zmniejszy (a niestety tak się z nimi dzieje), na patelnię wlewamy wodę z rozpuszczona kostką, mleko, dodajemy przyprawy: soli troszkę, pieprz, curry dużo, majeranek i pietruszkę.
- Dusić na wolnym ogniu kilka minut, żeby płyny troszkę odparowały
- Jeść.
Do tego proponuję albo zieleninę, albo frytki, albo ryż, albo chleb, albo jak w oryginale czeskim – placek ziemniaczany. Ja na pewno zrobię to kiedyś z plackiem. Tym razem tylko testowałam ten sposób na kurczaka.
[124/777]
Masz jakieś uwagi? Spodobał Ci się przepis? Wykorzystałaś (-eś) i wyszło? Napisz!