W celu wprowadzenia się w klimat przed świąteczny (śniegu brak i o klimat ciężko), w celu wykorzystania nowej foremki na muffinki, umilenia rozdania dyplomów, stworzenia czegoś do kawy dla całej rodziny, która przyjechała na w/w rozdanie dyplomów – upiekłam muffinki piernikowe.
Mniam!
No i ładnie wyglądają tzn. wyglądały, bo już w brzuszkach są
Składniki:
- 1,5 szklanki mąki pszennej
- 0,75-1 szklanki owsianki
- 2 łyżeczki proszku do pieczenia
- 4-6 łyżeczek przyprawy do piernika
- 3-4 łyżki kakao ciemnego do wypieków
- 2 jajka
- 15 łyżek oleju
- Mleko – nie wiem ile, bo dolewałam bez miary, ale na pewno powyżej 0,5 szklanki
- 3 łyżeczki cukru brązowego
- 0,5 torebki cukru wanilinowego
- 2 łyżeczki cukru zwykłego
- Szczypta soli – do bicia białek
- I np. kandyzowana skórka z pomarańczy
Potrzebny sprzęt:
- Szklanka
- Łyżka
- Łyżeczka
- Miska większa – do mieszania ciasta
- Miska mała – do ubicia piany z białek
- Mikser
- Blacha na muffinki lub silikonowe foremki
Przygotowanie:
- Do dużej miski: żółtka (białka oddzielić do małej miski), trochę mleka i olej – zamieszać łyżką.
- Następnie stopniowo dodawać ciągle mieszając ŁYŻKĄ: mąkę, owsiankę, przyprawę do piernika, kakao i proszek do pieczenia (w miarę postępującej gęstości dolewać mleka)
- Ubić pianę z białek z dodatkiem soli, po ubiciu na sztywno domiksować cukier (wszystkie gatunki). Całość delikatnie przełożyć do ciasta i dokładnie wymieszać.
- Ciasto nakładać do formy/blachy muffinkowej wysmarowanej roztopionym masłem lub do silikonowych foremek niesmarowanych niczym.
- Posypać skórkami z pomarańczy po wierzchu lub domieszać do ciasta przed przełożeniem do foremek.
- Piec ok. 20-25 min w temp 180°C
[138/777]
fajna foremka do muffin
No to wreszcie poczółam, że nadchodzą święta :D:D:D
dzięki:)