Kurczak z ziołami – te tytułowe zioła to może za dużo powiedziane – w składzie są tylko majeranek i oregano, ale i tak smakuje super. Po środzie – najgorszym dniu na uczelni – chwila relaksu w kuchni to sama przyjemność. Kurczaczka jadłam w towarzystwie sałatki ze smażalni 2 (yyy, oficjalnie to ona do ryby jest ), dzięki której mam utarty kawałek palca, ale cóż… smaczne jedzenie wymaga ofiar…
Składniki (na 2 porcje):
- 0,5 takiej wielkiej piersi z kurczaka, co ma mostek w środku
- 1 szklanka ciepłej wody
- 0,5 kostki rosołowej drobiowej
- Majeranek, oregano, troszkę pieprzu
- Masło do smażenia
- kopiasta łyżeczka mąki
Potrzebny sprzęt:
- Łyżeczka
- Nóż
- Szklanka
- Deska
- Patelnia i coś do mieszania
Przygotowanie:
- Pierś umyć, pokroić w paseczki/kawałeczki, wrzucić na rozgrzana patelnię z roztopionym masłem, smażyć.
- Gdy mięsko jest już ładnie rumiane to na patelnie wlać wodę z rozpuszczoną kostką rosołową i mąką (może być nawet troszkę więcej niż szklanka – ale to wg własnych upodobań).
- Doprawić majerankiem, oregano i pieprzem.
- Pogotować na wolnym ogniu kilka minut, można bez przykrycia. Powinno troszkę zgęstnieć.
- I jeść.
Uwaga:
Oczywiście potrzebne uszczelniacze typu ryż, makaron, frytki, ziemniaki, puree, duffinki czy to tam chcecie będą pasowały. Ja użyłam kromki chleba mojego wyrobu (przepis tu), żeby czymś zjeść sosik.
[43/777]
[…] tu faux pas – dziś jadłam ją z kurczakiem w ziołach […]
[…] I tu faux pas – dziś jadłam ją z kurczakiem z ziołami […]