Zazwyczaj gdy zamawiam pizzę, to jest to pizza ze szpinakiem i fetą. Raz jest szpinaku mniej, raz więcej. Ale co dziwnie - sama nigdy pizzy takowej nie zrobiłam! Aż do minionego poniedziałku :D
Szpinak został mi z kopert ze szpinakiem, wystarczyło dokupić ser feta i ser żółty.
Do takiej pizzy kropkę nad "i" stanowić może sos czosnkowy. Ale gdy szpinak jest świeży, prosto z ogrodu, to żadnego sosu nie potrzeba :)
O! i to mi przypomniało, że w lodówce mam jeszcze jeden rulon ciasta francuskiego! Teraz pytanie - czy wykorzystać je na słodko czy na słono...Czytaj dalej...
Szpinak został mi z kopert ze szpinakiem, wystarczyło dokupić ser feta i ser żółty.
Do takiej pizzy kropkę nad "i" stanowić może sos czosnkowy. Ale gdy szpinak jest świeży, prosto z ogrodu, to żadnego sosu nie potrzeba :)
O! i to mi przypomniało, że w lodówce mam jeszcze jeden rulon ciasta francuskiego! Teraz pytanie - czy wykorzystać je na słodko czy na słono...Czytaj dalej...
Owocowe koreczki lub owocowe szaszłyki - nazwa w zależności od wielkości patyczków. Trochę zdrowia i witamin po świątecznym obżarstwie, ale nie tylko. Ponadziewane owoce można i należy jeść przez cały rok!
Są idealne na sylwestra. Czytaj dalej...
Są idealne na sylwestra. Czytaj dalej...
Kolejna zielona herbata i kolejny wpis. Tym razem zminimalizowane jasne muffinki czekoladowe, upieczone w ślicznych foremkach silikonowych zakupionych w biedronce (naciągnęłam Mamę). 1/3 muffinek w kształcie kwiatków, 1/3 trójkątnych i 1/3 ludziko-podobnych. Oczywiście foremki bardziej nadają się do lodu, czekoladek lub pralinek, ale moja mania muffinkowa często daje o sobie znać :P
A dwa dni po pieczeniu wróciłam do Krakowa, zostawiając połamaną Mamę z resztą watahy malutkich ciasteczek :) Czytaj dalej...
A dwa dni po pieczeniu wróciłam do Krakowa, zostawiając połamaną Mamę z resztą watahy malutkich ciasteczek :) Czytaj dalej...
Witam wszystkich w Nowym 2013 Roku! Startuję nieco z opóźnieniem, ale od czasu do czasu zdarzają się rzeczy nieprzewidziane, a ponadto święta to czas dla rodziny, a nie komputera.
Nowy rok rozpocznę od tego co już było, ale w nowszych wersjach, innych kształtach i zdobieniach. Jako pierwsza część cyklu: ciasto piernikowe z marchewką - w wersji na Boże Narodzenie. Zamiast gwiazdek z cukru pudru - moja ulubiona czekoladowa/kakaowa polewa i gwiazdki zakupione przez moją Teściową. Znowu było smacznie i bakaliowo.
I przy okazji nieco prywaty - pozdrowienia dla Mamy, z połamaną prawą ręką... Jeszcze tylko 5 tygodni i będzie dobrze :DCzytaj dalej...
Nowy rok rozpocznę od tego co już było, ale w nowszych wersjach, innych kształtach i zdobieniach. Jako pierwsza część cyklu: ciasto piernikowe z marchewką - w wersji na Boże Narodzenie. Zamiast gwiazdek z cukru pudru - moja ulubiona czekoladowa/kakaowa polewa i gwiazdki zakupione przez moją Teściową. Znowu było smacznie i bakaliowo.
I przy okazji nieco prywaty - pozdrowienia dla Mamy, z połamaną prawą ręką... Jeszcze tylko 5 tygodni i będzie dobrze :DCzytaj dalej...
Radosnych, rodzinnych, smacznych, pysznych, białych (może komuś się uda), szczęśliwych, spokojnych świąt Bożego Narodzenia oraz lepszego od obecnego Nowego 2013 Roku!
Dołączam fragment wiersza Anny Nagórskiej, której twórczość ogarnia moja Teściowa i składa w książkę :)
Do poczytania po świętach!Czytaj dalej...
Dołączam fragment wiersza Anny Nagórskiej, której twórczość ogarnia moja Teściowa i składa w książkę :)
Do poczytania po świętach!Czytaj dalej...
Hurrrra! Wczoraj późnym wieczorem skończyłam malować szopkowe elementy! Wyszła z tego prawdziwie noworoczna szopka!
Co się nadenerwowałam to moje, już nigdy nie skorzystam z gotowych polew, ani z cukrowych pisaków. Polewa co chwilę miała inną konsystencję, więc albo mi się ze strzykawki lało, albo nie chciało się nic wycisnąć. A pisak - chwilę było fajnie, a potem nie kleił się do ciastka.
Postanowienie noworoczne: zrobić taki lukier, którym będzie się dało zrobić najdrobniejszy rysuneczek! Bez gotowców i "iścia" na łatwiznę, która okazuje się potem trudniejsza niż łatwiejsza. Efekty mej udręki można obejrzeć poniżej.
Można się śmiać :P
Odcinek nr 3 - nastąpi!Czytaj dalej...
Co się nadenerwowałam to moje, już nigdy nie skorzystam z gotowych polew, ani z cukrowych pisaków. Polewa co chwilę miała inną konsystencję, więc albo mi się ze strzykawki lało, albo nie chciało się nic wycisnąć. A pisak - chwilę było fajnie, a potem nie kleił się do ciastka.
Postanowienie noworoczne: zrobić taki lukier, którym będzie się dało zrobić najdrobniejszy rysuneczek! Bez gotowców i "iścia" na łatwiznę, która okazuje się potem trudniejsza niż łatwiejsza. Efekty mej udręki można obejrzeć poniżej.
Można się śmiać :P
Odcinek nr 3 - nastąpi!Czytaj dalej...
Do pozostałego w gąsiorze wina dolałam szklankę zimnej przygotowanej wody oraz dosyapałam 40 dag cukru (rozmieszanego w litrze wina tymczasowo przelanego do garnka). Gąsior znowu zamknięty. Nie wiem na jak długo.
Im dłużej - tym lepiej :)
Czytaj dalej...
Na imieniny od Teściów i Wujka Kazika dostałam zestaw foremek do zrobienia ciasteczkowej/piernikowej szopki. Grzechem byłoby tego nie wykorzystać!
Foremki to 19 różnych elementów: postaci, zwierzęta, choinki i podstawki do postawienia wszystkich i wszystkiego. Oprócz foremek jest też papierowa szopka.
Ciasto wyrobiłam w poniedziałek, we wtorek rano upiekłam ciasteczka, a od wczorajszego wieczora staram się to wszystko jakoś sensownie pomalować. Przepis na ciasteczka jest na samym dole.Czytaj dalej...
Foremki to 19 różnych elementów: postaci, zwierzęta, choinki i podstawki do postawienia wszystkich i wszystkiego. Oprócz foremek jest też papierowa szopka.
Ciasto wyrobiłam w poniedziałek, we wtorek rano upiekłam ciasteczka, a od wczorajszego wieczora staram się to wszystko jakoś sensownie pomalować. Przepis na ciasteczka jest na samym dole.Czytaj dalej...
Uwaga uwaga! to jest 200 wpis na moim blogu! Zawsze to jakiś jubileusz :D i okazja do świętowania :D
Z tej okazji ciasto piernikowe z marchewką napchane bakaliami. Pysznie i pachnąco. Upiekłam je sobie na imieniny i będę piec też na święta. Teściowa zrobi drożdżowe ciasta, a ja to.
Poza tym, wczoraj ulepiłyśmy z Teściową 349 uszek na wigilię, a przedwczoraj 189 pierogów ruskich. Tak, ruskich :)Czytaj dalej...
Z tej okazji ciasto piernikowe z marchewką napchane bakaliami. Pysznie i pachnąco. Upiekłam je sobie na imieniny i będę piec też na święta. Teściowa zrobi drożdżowe ciasta, a ja to.
Poza tym, wczoraj ulepiłyśmy z Teściową 349 uszek na wigilię, a przedwczoraj 189 pierogów ruskich. Tak, ruskich :)Czytaj dalej...
Tym razem nie przepis, ale coś o zdrowiu. Dostałam ten tekst od Mamy mailem, więc nie dziwcie się, że kończy się łańcuchowato.
Nie mam pojęcia kto to napisał, więc od razu mówię, że nie przypisuję sobie żadnych praw autorskich do poniższego tekstu i przepraszam tego, komu to ukradziono :) Ale uśmiałam się przy tym wielokrotnie, zatem niech Wam też będzie wesoło :D
Mówią, iż należy codziennie jeść jedno jabłko ze względu na żelazo i jednego banana ze względu na potas.
I też jedną pomarańczę na Wit. C
i pół melona żeby poprawić trawienie,
oraz filiżankę zielonej herbaty bez cukru aby zapobiegać cukrzycy.Czytaj dalej...
Nie mam pojęcia kto to napisał, więc od razu mówię, że nie przypisuję sobie żadnych praw autorskich do poniższego tekstu i przepraszam tego, komu to ukradziono :) Ale uśmiałam się przy tym wielokrotnie, zatem niech Wam też będzie wesoło :D
Mówią, iż należy codziennie jeść jedno jabłko ze względu na żelazo i jednego banana ze względu na potas.
I też jedną pomarańczę na Wit. C
i pół melona żeby poprawić trawienie,
oraz filiżankę zielonej herbaty bez cukru aby zapobiegać cukrzycy.Czytaj dalej...