cynamon tagged posts
Smaczne i łatwe do przygotowania muffinki korzenne z czekoladą, żeby wkręcić się w klimat świąteczny. Śniegu nie ma, jest dość ciepło i pomimo upieczonych pierników i karpia (właściwie dwóch) w zamrażalniku to nie bardzo czuć święta.
Dlatego trochę cynamonu i innych dobroci w muffinach nie zaszkodzi :) Ach! No i da się przemycić w nich kostkę czekolady :D
Czytaj dalej...
Dlatego trochę cynamonu i innych dobroci w muffinach nie zaszkodzi :) Ach! No i da się przemycić w nich kostkę czekolady :D
Czytaj dalej...
Aaaaaaaa! Prawie przegapiłam, tzn nie prawie, tylko serio, ale w sumie nie do końca... Bo drugi etap wytwarzania nalewki orzechowej miał być po 14 dniach, a nie po 15. A tu masz! Pomyliły mi się dni! Coś mi się wydawało, że to w niedzielę miało być, potem że we wtorek... No i w końcu robię w poniedziałek.
Na szczęście część pierwszą przedstawiłam Wam dnia 8 lipca czyli do prawdziwych dwóch tygodni macie jeszcze 2 dni, ale moje 14 dni już minęło (jak to widać na zdjęciach tutaj, bo tam 5 lipca na etykietce).
Nalewka orzechowa korzenna już teraz kusi zapachem... goździki... cynamon... kolor ciekawy (zielonkawo-brązowy)...
Czytaj dalej...
Na szczęście część pierwszą przedstawiłam Wam dnia 8 lipca czyli do prawdziwych dwóch tygodni macie jeszcze 2 dni, ale moje 14 dni już minęło (jak to widać na zdjęciach tutaj, bo tam 5 lipca na etykietce).
Nalewka orzechowa korzenna już teraz kusi zapachem... goździki... cynamon... kolor ciekawy (zielonkawo-brązowy)...
Czytaj dalej...
I proszę bardzo: druga nalewka orzechowa - nalewka orzechowa korzenna. Korzenna bo goździki i cynamon dołączyły do składu.
Smakuje nie wiem jak, czy wyjdzie nie wiem, znowu eksperymentuję. To już kolejna nalewkowa nowość tegorocznego lipca. Bo lipiec bogaty w nalewki jest, a książka o nalewkach non stop na wierzchu leży, kto przychodzi, to przegląda i odrywa coś nowego. Przypomnę jeszcze raz (pierwszy raz te 3 punkty pojawiły się przy nalewce czysto orzechowej) kilka orzechowych zasad:
A. Orzechy zbieramy na tyle wcześnie żeby dało się je kroić nożem. B. Zbieramy ponoć do 2 tygodni po św. Janie, czyli do 8 lipca. C. Drugie „ponoć”: zbieramy nie później niż 20 lipca.
Najgorsza wiadomość na koniec: ta nalewka jest gotowa po upływie ponad roku!!!
Czytaj dalej...
Smakuje nie wiem jak, czy wyjdzie nie wiem, znowu eksperymentuję. To już kolejna nalewkowa nowość tegorocznego lipca. Bo lipiec bogaty w nalewki jest, a książka o nalewkach non stop na wierzchu leży, kto przychodzi, to przegląda i odrywa coś nowego. Przypomnę jeszcze raz (pierwszy raz te 3 punkty pojawiły się przy nalewce czysto orzechowej) kilka orzechowych zasad:
A. Orzechy zbieramy na tyle wcześnie żeby dało się je kroić nożem. B. Zbieramy ponoć do 2 tygodni po św. Janie, czyli do 8 lipca. C. Drugie „ponoć”: zbieramy nie później niż 20 lipca.
Najgorsza wiadomość na koniec: ta nalewka jest gotowa po upływie ponad roku!!!
Czytaj dalej...
Wiem, wiem, wiem... dynia, halloween, i te sprawy... to już nieco dawno temu było... ale ja nie mam internetu! Czasem gdzieś podkradnę. I dziś mam właśnie trochę, to po prawie 2 miesiącach bez blogowania i internetu dodaję trochę przeterminowane tematycznie ciasto - ale nie do końca, bo w nim nuta cynamonu się pojawia: ciasto z dynią i bakaliami.
A skoro cynamonu nuta, to to ciasto i na święta Bożego Narodzenia się nada, albo na grudniowe świąteczne zapachowanie w kuchni :)
Pozdrawiam Wujka Ryśka - przyznał się, że z moich wstępów przepisowych odczytuje mój nastrój :D Ciekawe co odczyta dziś...Czytaj dalej...
A skoro cynamonu nuta, to to ciasto i na święta Bożego Narodzenia się nada, albo na grudniowe świąteczne zapachowanie w kuchni :)
Pozdrawiam Wujka Ryśka - przyznał się, że z moich wstępów przepisowych odczytuje mój nastrój :D Ciekawe co odczyta dziś...Czytaj dalej...
Przepis jubileuszowy! z numerkiem 200 :D tylko czemu pogoda nie chce świętować? pada, momentami leje i jest pochmurno,szaro i dołująco, ratuję się kawą. Humorzasty Kraków.
Stwierdziłam, że wieniec cynamonowy prezentuje się na tyle ładnie i apetycznie, że wart jest tego, by zrobić go numerem 200 :)
Zachęcam do plecenia - jest naprawdę (mam nadzieje, że to faktycznie pisze się razem) proste i efektowne.Czytaj dalej...
Stwierdziłam, że wieniec cynamonowy prezentuje się na tyle ładnie i apetycznie, że wart jest tego, by zrobić go numerem 200 :)
Zachęcam do plecenia - jest naprawdę (mam nadzieje, że to faktycznie pisze się razem) proste i efektowne.Czytaj dalej...
Teraz już jestem mądrzejsza i wiem, że moje facebook’owe profilowe cosie, to palmiery :P Tym razem z cynamonem. Małe, słodkie, proste, zrolowane, pachnące pyszności :)
Tym razem moje palmiery poszły w górę i … przypominają cycki. Dużo jest ciast o takiej nazwie, prawda? :P
Wujek Kazik dostał je na urodziny i imieniny (impreza łączona) wraz z muffinkami i bardziej standardowym prezentem.Czytaj dalej...
Wujek Kazik dostał je na urodziny i imieniny (impreza łączona) wraz z muffinkami i bardziej standardowym prezentem.Czytaj dalej...
Gdy spadnie śnieg (albo pada dalej wielkimi płatkami), gdy jest mróz i do tego jeszcze mgła, drzewa i dachy białe, chodniki zaśnieżone, trawniki przykryte białym puchem - to wszystko jakoś spowalnia. Jakby czas się zatrzymał, jest ciszej i tajemniczo. Nawet samoloty lecące na Balice wydają inny dźwięk... Też tak macie? Czy to tylko ja mam takie odczucie?
I kiedy jest tak biało i mroźno dobrze jest mieć w domu ciasto drożdżowe. Na przykład taki cynamonowy szarpaniec. Z gorącym mlekiem lub do kawy. Dobry dla dzieci, bo mogą same rwać kawałki - przetestowane na mojej małej siostrzenicy :)Czytaj dalej...
I kiedy jest tak biało i mroźno dobrze jest mieć w domu ciasto drożdżowe. Na przykład taki cynamonowy szarpaniec. Z gorącym mlekiem lub do kawy. Dobry dla dzieci, bo mogą same rwać kawałki - przetestowane na mojej małej siostrzenicy :)Czytaj dalej...
Gdy jedzie się samotnie pociągiem, tłukącym się, spóźniającym się… takim standardowym polskim osobowym…
Gdy w brzuchu burczy, bo się nic nie wzięło do jedzenia na podróż…
Gdy się stoi na stacji Opolu i czeka aż pociąg ruszy…
… Do głowy przychodzą różne pomysły. Ja z zakamarków pamięci wygrzebałam babką cynamonową.
Gdy dotarłam do domu - znalazłam przepis w domowym kapowniczku, pobiegłam po margarynę do sklepu i upiekłam ciasto. Ale pachniało…
Czytaj dalej...
Gdy w brzuchu burczy, bo się nic nie wzięło do jedzenia na podróż…
Gdy się stoi na stacji Opolu i czeka aż pociąg ruszy…
… Do głowy przychodzą różne pomysły. Ja z zakamarków pamięci wygrzebałam babką cynamonową.
Gdy dotarłam do domu - znalazłam przepis w domowym kapowniczku, pobiegłam po margarynę do sklepu i upiekłam ciasto. Ale pachniało…
Czytaj dalej...
Jak się nie ma pomysłu na obiad tak totalnie... w kuchni prawie pusto, w lodówce tylko żarówka, to to jest danie właśnie na taką chwilę.
Po drodze do domu należy kupić jabłko wielkie, lub gdzieś z zakamarków piwnicznych albo spiżarnianych wyciągnąć słoiczek z uprażonymi jabłkami. Następnie doszukać się jeszcze woreczka ryżu i … to wszystkie główne składniki na obiad w dzień_bez_pomysłu.
Super smaczne, chociaż nie prezentuje się najszczęśliwiej na zdjęciu…Czytaj dalej...
Po drodze do domu należy kupić jabłko wielkie, lub gdzieś z zakamarków piwnicznych albo spiżarnianych wyciągnąć słoiczek z uprażonymi jabłkami. Następnie doszukać się jeszcze woreczka ryżu i … to wszystkie główne składniki na obiad w dzień_bez_pomysłu.
Super smaczne, chociaż nie prezentuje się najszczęśliwiej na zdjęciu…Czytaj dalej...
Jak to Rafał (kolega ze studiów) mówi: „proste, że nawet ja to zrobię. A jak ktoś nie jada mięsa, to w sam raz :)”.
Krótko i na temat.Czytaj dalej...
Krótko i na temat.Czytaj dalej...