Sałatka wielokrotnie przeze mnie robiona, za każdym razem smakuje pysznie. Wydawało mi się, że keczup nie jest tu najszczęśliwszym składnikiem, ale skoro ktoś tak wymyślił, to trzeba było spróbować… i było warto :)
Czosnek też... jakoś straszy, ale bez niego byłoby bez sensu.
Przetestowana również w sylwestra.Czytaj dalej...
papryka tagged posts
Nazwa sałatki nie ma związku z pracą osób, które mogą ją spożywać. Mogą ją jeść wszyscy. Bez wyjątków!
Połączenie sera z rodzynkami może wydawać się niestrawne, ale JEST PYCHA!!!
Ilość porcji z podanych poniżej składników jest dość rozbieżna, ale to zależy czy sałatka jest daniem głównym czy dodatkiem. Jeśli pojawi się na imprezie w towarzystwie innych sałatek, to wystarczy nawet na 10 osób.
Czytaj dalej...
Połączenie sera z rodzynkami może wydawać się niestrawne, ale JEST PYCHA!!!
Ilość porcji z podanych poniżej składników jest dość rozbieżna, ale to zależy czy sałatka jest daniem głównym czy dodatkiem. Jeśli pojawi się na imprezie w towarzystwie innych sałatek, to wystarczy nawet na 10 osób.
Czytaj dalej...
Kolejna wariacja na temat selera naciowego, który dogorywał w naszej lodówce.
Wszystko pokroić, otworzyć, wlać, wsypać, wymieszać i jeść. Ja dziś serwowałam ze schabowymi i ziemniaczkami (aleją dębową idąc je kupić kolejny już raz uniknęłam niebezpiecznego spotkania z żołędziami, które całymi stadami spadają z drzew i uderzają np. w głowę. Auć!). I jeszcze jest drugie zdjęcie pod "czytaj dalej"
Czytaj dalej...
- 4-5 patyków/gałęzi/odcinków (NIECH MI KTOŚ POWIE JAK TO NAZWAĆ!) selera naciowego
- 1 średniej wielkości papryka
- 0,5 puszki kukurydzy
- kilka łyżek oliwy z oliwek
- sól, pieprz, zioła prowansalskie albo jakieś inne mieszkanki ziołowe
Wszystko pokroić, otworzyć, wlać, wsypać, wymieszać i jeść. Ja dziś serwowałam ze schabowymi i ziemniaczkami (aleją dębową idąc je kupić kolejny już raz uniknęłam niebezpiecznego spotkania z żołędziami, które całymi stadami spadają z drzew i uderzają np. w głowę. Auć!). I jeszcze jest drugie zdjęcie pod "czytaj dalej"
Czytaj dalej...
Obiad dla zwolenników parówek i ciasta francuskiego. Piszę o tym na wstępie, bo nie każdy lubi jednocześnie obie te rzeczy.
Jedzenie – jeśli o mnie chodzi - smaczne i szybkie, a przede wszystkim proste i inne od pospolitych obiadów. Fast food zrobiony samemu jest lepszy od kupionego w budce na ulicy :P
Czytaj dalej...
Jedzenie – jeśli o mnie chodzi - smaczne i szybkie, a przede wszystkim proste i inne od pospolitych obiadów. Fast food zrobiony samemu jest lepszy od kupionego w budce na ulicy :P
Czytaj dalej...
Inna pizza na spodzie z pizzy Madzi i Roberta.
Wersja postna bezmięsna. Ze składnikami, których Michał normalnie nie jada, a przynajmniej nie z wielką radością. Ale! Pizza zniknęła w mgnieniu oka :D
Pizzę o takim składzie zazwyczaj robi moja Babcia. Palce lizać!Czytaj dalej...
Wersja postna bezmięsna. Ze składnikami, których Michał normalnie nie jada, a przynajmniej nie z wielką radością. Ale! Pizza zniknęła w mgnieniu oka :D
Pizzę o takim składzie zazwyczaj robi moja Babcia. Palce lizać!Czytaj dalej...
Wczoraj wieczorem wyjęłam z zamrażalnika kurczaka (wówczas bez konkretnych planów), później Mężczyzna mój kochany naopowiadał mi jakie to on pyszne mięsko jadł, przyrządzone przez siebie, z dodatkiem papryki i w ogóle ach! i och! No i narobił mi takiej ochoty, że poleciałam dziś po zajęciach po paprykę i dołączyłam ją do kurczaka. Efekt: mój obiad, zadowolony brzuszek, zaspokojona ochota i niezłe zdjęcia :DCzytaj dalej...