rabarbar tagged posts
Nie ma to jak sezon z wypiekami z własnym rabarbarem! A skoro używam własnego rabarbaru, to musi wyjść coś pysznego :) Ponadto nigdy nie piekłam ciasta, które ma na wierzchu bezę, to połączyłam te dwa debiuty (sezon ze swoim rabarbarem i beza na wierzchu) i wyszło to co wyszło - kruche ciasto z rabarbarem i bezą i jeszcze z dodatkiem jabłek :)
Życzę smacznego!Czytaj dalej...
Życzę smacznego!Czytaj dalej...
Nie macie jeszcze pomysłu na wypiek na jutrzejszy Dzień Dziecka? Oto mój pomysł - babeczki rabarbarowe, z gwiazdką z bitej śmietany i kolorowymi koralikami/cukierkami - żeby dzieciom było milej.
Troszkę z nimi roboty, bo wylepianie foremek ciastem trwa, ale czego się nie robi dla dobrego smaku i dzieciaków :)Czytaj dalej...
Troszkę z nimi roboty, bo wylepianie foremek ciastem trwa, ale czego się nie robi dla dobrego smaku i dzieciaków :)Czytaj dalej...
Pyszne puszyste ciasto z rabarbarem i truskawkami, na maślance. Uwielbiam to połączenie smakowe: kwaskowatość rabarbaru i słodycz truskawek. Tak jak obiecałam przy tarcie, że następnym razem będzie ciasto puszyste - i jest. A kompot z rabarbaru też powstał mimochodem :)
Idealne ciasto na weekend, no i skończyło się - podobnie jak weekend...
Do kompletu rabarbarowo-truskawkowego brakuje jeszcze muffinek.Czytaj dalej...
Idealne ciasto na weekend, no i skończyło się - podobnie jak weekend...
Do kompletu rabarbarowo-truskawkowego brakuje jeszcze muffinek.Czytaj dalej...
Pierwszy mój tegoroczny wypiek z rabarbarem! Miało być ciasto bardziej puchate, ale stwierdziłam, że tarta z rabarbarem jeszcze nigdy u mnie nie gościła, w ogóle dawno żadnej tarty nie robiłam i foremka nieco zapomniana leżała.
W następnej kolejności zrobię puchate ciasto, albo kompot... obojętnie co, najpierw i tak muszę kupić cynamon.Czytaj dalej...
W następnej kolejności zrobię puchate ciasto, albo kompot... obojętnie co, najpierw i tak muszę kupić cynamon.Czytaj dalej...
Tak się od wczoraj zastanawiałam jak by smakowały muffiny z rabarbarem i czekoladą. I tak sobie myślałam i się zastanawiałam... ale żeby ostatecznie zbyt długie myślenie i zastanawianie nie zaczęło boleć, to dziś je zrobiłam :D
Pierwsza partia już upieczona, obfotografowana i spróbowana, a druga kończy się piec.
Pychota.
Także: nie myśleć! Piec :DCzytaj dalej...
Pychota.
Także: nie myśleć! Piec :DCzytaj dalej...
Sezon truskawkowo - rabarbarowy w pełni. Truskawki niestety drogie i jak co roku - będzie ich mało. Najnowsze plotki mówią, że cena nie spadnie poniżej 7 zł za kilogram.
Na szczęście rabarbaru wygląda jakby nie miało zabraknąć. Nawet przy mojej trasie spacerowej jest wielkie pole rabarbaru! Ale za każdym razem się przed kradziejstwem powstrzymuję.
Zapraszam na ucztę naleśnikową z sezonowymi dodatkami! Mniam! A niektórzy (mąż) marudzą, że kwaśne... a tam... to wystarczy dodać cukru :PCzytaj dalej...
Na szczęście rabarbaru wygląda jakby nie miało zabraknąć. Nawet przy mojej trasie spacerowej jest wielkie pole rabarbaru! Ale za każdym razem się przed kradziejstwem powstrzymuję.
Zapraszam na ucztę naleśnikową z sezonowymi dodatkami! Mniam! A niektórzy (mąż) marudzą, że kwaśne... a tam... to wystarczy dodać cukru :PCzytaj dalej...
„Praca dyplomowa magisterska” w dziekanacie, to mogę się wreszcie zabrać za reaktywację 777. Jednak reaktywacja nie potrwa zbyt długo, bo trzeba będzie się pouczyć na obronę i egzamin… A potem… to chyba muszę zmienić nazwę bloga!
W ostatnim miesiącu, niezmiernie pracowitym i truskawkowym ku uciesze męża, żołądka i oczu (które odpoczywały od komputera) wpadałam na chwilę do kuchni, by umilić sobie czerwiec.
W tym wpisie i kilku następnych w telegraficznym skrócie pokażę efekty „umilania” :D
Jako pierwsze ciasto drożdżowe – uproszczona wersja babciowego ciasta drożdżowego.Czytaj dalej...
W ostatnim miesiącu, niezmiernie pracowitym i truskawkowym ku uciesze męża, żołądka i oczu (które odpoczywały od komputera) wpadałam na chwilę do kuchni, by umilić sobie czerwiec.
W tym wpisie i kilku następnych w telegraficznym skrócie pokażę efekty „umilania” :D
Jako pierwsze ciasto drożdżowe – uproszczona wersja babciowego ciasta drożdżowego.Czytaj dalej...
Chyba nie ma nic prostszego niż ugotowanie takiego kompotu :) No może zrobienie herbaty jest łatwiejsze.
Należy: umyć, obrać i pokroić w kawałeczki rabarbar w ilości wypełniającej 2,5-3 szklanki (ten pokrojony rabarbar ma tyle wypełnić :P ). Przesypać do garnka, dodać cukru – ok. 10 łyżeczek, cynamonu 2 łyżeczki, goździków 10 (lub więcej) i zalać to 2-3 litrami wody. Gotować tak długo, aż rabarbar będzie mięciutki, czyli jakieś 30 minut. Gotowe!
Czytaj dalej...
Należy: umyć, obrać i pokroić w kawałeczki rabarbar w ilości wypełniającej 2,5-3 szklanki (ten pokrojony rabarbar ma tyle wypełnić :P ). Przesypać do garnka, dodać cukru – ok. 10 łyżeczek, cynamonu 2 łyżeczki, goździków 10 (lub więcej) i zalać to 2-3 litrami wody. Gotować tak długo, aż rabarbar będzie mięciutki, czyli jakieś 30 minut. Gotowe!
Czytaj dalej...
Truskawki i rabarbar są już wyraźnie zauważalne na „moim” targowisku osiedlowym i krzyczą za każdym razem jak tak jestem: „kup mnie! Kup mnie!”. To kupiłam dziś :)
A jak kupiłam, to po zakupach i po spacerze (mąż mnie zabrał!) po ogrodzie japońskim, gdzie w porażającej ilości kwitną rododendrony i czerwone i żółte azalie i pływają ogromne karpie – zaszyłam się w kuchni i upiekłam ciasto.
W dodatku przed chwilą ugotowałam kompot z rabarbaru i teraz tak pięknie pachnie w mieszkaniu! Kompot dlatego, że rabarbaru kupiłam nieco za dużo… chciałam 0,5 kg, a nabrałam 1,3 kg… bo jakieś takie lekkie było jak trzymałam w ręce i brałam kolejne laski :P
Czytaj dalej...
A jak kupiłam, to po zakupach i po spacerze (mąż mnie zabrał!) po ogrodzie japońskim, gdzie w porażającej ilości kwitną rododendrony i czerwone i żółte azalie i pływają ogromne karpie – zaszyłam się w kuchni i upiekłam ciasto.
W dodatku przed chwilą ugotowałam kompot z rabarbaru i teraz tak pięknie pachnie w mieszkaniu! Kompot dlatego, że rabarbaru kupiłam nieco za dużo… chciałam 0,5 kg, a nabrałam 1,3 kg… bo jakieś takie lekkie było jak trzymałam w ręce i brałam kolejne laski :P
Czytaj dalej...