Kolejne muffinki dołączają do mojego repertuaru (nie cały repertuar jest oczywiście zaprezentowany na blogu).
Pachnące, pulchne, smaczne, śliczne. Muffinki imbirowe z gruszkami. Jedne z trzech wyprodukowanych w sobotę. Zostały już tylko w pamięci, wszystkie zjedzone!
Składniki (wyszło mi 19 sztuk):
- 2 szklanki i 3 łyżki mąki pszennej
- 4 łyżki cukru
- 3 łyżeczki cukru brązowego – do posypania wierzchu muffinek
- 2 łyżeczki startego imbiru
- 140 ml kwaśniej śmietany
- 7 łyżek oleju
- 2 jajka
- 3 gruszki
- 1 porządna łyżka miodu
- 2 łyżeczki proszku do pieczenia
- mleko – ok. 1/3 szklanki lub więcej żeby ciasto miało dobrą konsystencję
- masło do wysmarowania foremki muffinkowej
Potrzebny sprzęt:
- nóż
- deska
- tarta o drobnych oczkach
- miska większa
- miska mniejsza
- Blacha na muffinki albo foremki silikonowe
Przygotowanie:
- W dużej misce umieścić: olej, żółtka (białka oddzielić do małej miski), śmietanę i mleko (1/3 szklanki) – zamieszać łyżką.
- Następnie stopniowo dodawać ciągle mieszając ŁYŻKĄ: mąkę, proszek do pieczenia, starty imbir i miód.
- Jeśli ciasto jest stanowczo za gęsto – dodać mleko, ale pamiętać należy, że na samym końcu dojdzie ubite białko, które konsystencję znacznie rozrzedzi. Pewnie wszystkich dziwi ubijanie białka, ale wtedy muffinki są bardziej pulchne, a roboty z tym nie ma dużo.
- Gruszki umyć, obrać, pokroić w kostkę, dodać do ciasta, wymieszać.
- Ubić pianę z białek z dodatkiem soli, po ubiciu na sztywno domiksować biały cukier. Całość delikatnie przełożyć do ciasta i dokładnie wymieszać.
- Ciasto nakładać do formy/blachy muffinkowej wysmarowanej roztopionym masłem lub do silikonowych foremek niesmarowanych niczym. Wierzch posypać brązowym cukrem.
- Piec, jak zwykle, ok 20-25 min w temp. 180°C
[161/777]
hmm apetyczne a mam gruszki z działki:D tylko imbir muszę kupić:)
U mnie było odwrotnie: miałam imbir, a dokupić musiałam gruszki