Wreszcie! Muffinki z malinami i białą czekoladą. Już tak długo się do nich przymierzałam, a to przecież taki klasyk. Najpierw była nie ta pora roku, potem akurat brakło malin na targu i wyszły muffinki z jeżynami
Jeszcze trochę malin mi zostało, coś należałoby z nich wykombinować
Składniki (ok. 20 sztuk):
- 2 szklanki mąki pszennej
- 1/2 – 3/4 szklanki cukru
- 2 łyżeczki proszku do pieczenia
- 1 łyżeczka sody
- 1 szklanka mleka
- 0,5 szklanki oleju
- 1 jajko
- 2,5-3 szklanki malin
- 2/3 tabliczki białej czekolady
Potrzebny sprzęt:
- 2 miski
- łyżeczka
- łyżka lub widelec do mieszania ciasta
- szklanka (obojętnie jaka duża, byle wszystko odmierzać tą samą)
- blacha do pieczenia muffinek lub foremki silikonowe
- nóż
- deska
Przygotowanie:
- Maliny opłukać, zostawić na sitku, żeby odciekł nadmiar wody.
- Posiekać czekoladę.
- Suche składniki (mąka, cukier, proszek, soda) wsypać do jednej miski, wymieszać.
- Mokre składniki (mleko, olej, jajko) osobno wymieszać w drugiej misce.
- Mokre wlać do suchego, zamieszać do połączenia. Dodać czekoladę i maliny, delikatnie wymieszać.
- Nakładać do foremek/papilotek do wysokości 2/3.
- Piec 20-25 min w temp. 160°C.
Maliny i biala czekolada – klasyka! I pyszna na dodatek!
Milo, ze bierzesz udzial w akcji.
Kasia
lejdi-of-the-house.bloog.pl
[…] jak wspominałam we wpisie o muffinach z malinami – zostało mi nieco malin. A jaki jest smaczny sposób na użycie malin? Na przykład koktajl […]
Mufinki rewelacja ale trochę tłuste jak dla mnie. Dziś dałam mniej oleju i zobaczymy jakie wyjdą
Ważne że smaczne