Miały być muffinki z czekoladą, a wyszły muffinki z orzechami laskowymi i czekoladą, bo przeszukując szuflady znalazło się trochę orzechów
Może nie powinno się publikować takich rzeczy w Wielkim Poście, ale coś do kawy przecież trzeba zjeść!
Smaczne! Pyszne prosto po wyjęciu z piernika, jeszcze ciepłe – chociaż krążą jakieś legendy, że nie powinno się jeść gorących wypieków, jakichś ciast drożdżowych czy coś…
Składniki (wyszło mi 14 sztuk):
- 2 szklanki mąki pszennej
- 0,5 szklanki cukru
- 1,5 łyżeczki proszku do pieczenia
- 0,5 łyżeczki sody
- 1 szklanka mleka
- 0,5 szklanki oleju
- 1 jajko
- 8 kostek mlecznej czekolady
- 8 kostek gorzkiej czekolady
- 2 garści orzechów laskowych
Potrzebny sprzęt:
- 2 miski
- 2 łyżki
- łyżeczka
- nóż
- deska
- szklanka
- blacha muffinkowa lub foremki silikonowe
- Piekarnik
Przygotowanie:
- Czekoladę pokroić na małe kawałeczki, orzechy posiekać nożem.
- Suche składniki (mąka, cukier, proszek, soda) wsypać do jednej miski, wymieszać.
- Mokre składniki (olej, jajko, mleko) osobno wymieszać w drugiej misce.
- Mokre wlać do suchego, zamieszać do połączenia. Dodać czekoladę i orzechy, wymieszać.
- Nakładać do foremek/papilotek do wysokości 2/3.
- Piec ok. 20-25 min w temp. 160-165°C.
[314/777]
Masz jakieś uwagi? Spodobał Ci się przepis? Wykorzystałaś (-eś) i wyszło? Napisz!