2

Muffinki krówkowe

muffinki krówkowe

Powracam! Z muffinkami – moim wybrykiem walentynkowym.

Muffinki z krówką strasznie strasznie zachwalane i polecane przez kolegę Michała, nawet sprawdził ceny masy krówkowej w sklepach! Ostatecznie sama popieram zachwalanie.

Ciekawe w smaku i … myślałam, że będą słodsze. Pierwsze muffinki w całości wykonane mikserem, a nie mieszane łyżką

Ku niezadowoleniu Kierownika Budowy nie przyniosłam ich dziś do pracy :P Zobaczył je na zdjęciu, tak jak i ciasto Dominiki, która piekła walentynkowe ciasto i … też przyniosła zdjęcie, a pan Janek zapowiedział, że przyniesie zdjęcie śledzi :)

Składniki (wyszło mi 15 sztuk):

  • 300-350 g mąki pszennej
  • 2 jajka
  • 1 cukier wanilinowy
  • 3 łyżeczki cukru
  • 2 łyżki oliwy
  • 8 łyżek oleju
  • 3 łyżeczki proszku do pieczenia
  • Puszka masy krówkowej 460 g (zostało mi ze 3 łyżki ostateczni e na dnie)
  • Chlupnęłam trochę martini :P
  • I jak zwykle szczypta soli
  • Masło – do smarowanie formy muffinkowej

Potrzebny sprzęt:

  • Mikser
  • Garnek lub miska do mieszania ciasta
  • Waga – albo miara na oko :P
  • Łyżka
  • Łyżeczka
  • Blacha na muffinki albo foremki silikonowe

Przygotowanie:

  1. Włączyć piekarnik na 180°C
  2. Do miski: olej, oliwę,  jajka, masy krówkowej 2/3 puszki  – wymiksować.
  3. Do pięknie jednolitej masy dodawać stopniowo: mąkę, cukry, sól, proszek do pieczenia i martini – wszystko ciągle miksować. Masa wyszła mi dość gęsta.
  4. Gotowe ciasto wkładać do foremek muffinkowych do (standardowo) 2/3 wysokości, a na czubek dokładać łyżeczkę masy krówkowej – można nie na czubek, a nieco masę zagłębić.
    muffinki z krówką
  5. Piec 20-25 min, aż muffiny nabiorą ślicznego kolorku i wyrosną (byłam w szoku nieco).
    muffinki krówkowe

[142/777]

2 komentarze(-y) do Muffinki krówkowe

  • Magda  pisze:

    Na proszku wszystko wyrasta :) Taki to urok muffinowego ciasta :)
    W przepisie, z którego korzystam, zamiast martini leję amaretto (czasem dodaję np. aromat rumowy). Dodaję też mleko skondensowane. Masa jest w środku, czyli do foremki daję ciasto-masa-ciasto.
    No i nigdy nie miksuję ciasta na muffiny. O to chyba chodzi w muffinowym cieście, żeby je mieszać ‚byle jak” ;) Osobno mieszam sładniki mokre, osobno suche. Dopiero potem je łączę.
    Smacznego ;)

    • Łucja Łucja  pisze:

      Też nigdy nie miksuję, ten raz był pierwszym razem z powodu pospiechu i eksperymentowania :)
      a martini – bo nie było nic innego sensownego pod ręką :D

Masz jakieś uwagi? Spodobał Ci się przepis? Wykorzystałaś (-eś) i wyszło? Napisz!

W komentarzu można używać tagów i atrybutów HTML: <a href="" title=""> <abbr title=""> <acronym title=""> <b> <blockquote cite=""> <cite> <code> <del datetime=""> <em> <i> <q cite=""> <strike> <strong>