Jako efekt mojej kolejnej manii… następne muffinki Muffinki z suszonymi śliwkami.
Mąż dokupił mi 24 foremki silikonowe, to mogę szaleć! Tym razem śliwkowo-otrębowo, czyli… zdrowo.
Okazja do pieczenia była ponad tydzień temu – urodziny Teścia. Ale było smacznie, a najwięcej okrzyków zachwytu to chyba ja wydawałam A Teściowa w smsie (dzień po pieczeniu) wyraziła się następująco: „Muffinek już pełen brzuszek – nie mógł przestać łakomczuszek! :)”
Składniki:
- 0,75 szklanki mąki
- 1,25 szklanki otrąb (użyłam pszennych)
- 2 łyżeczki proszku do pieczenia
- 2 jajka
- 0,75 szklanki śmietany 18%
- 80 g suszonych śliwek (paczki są po 100 g, to resztę zjeść)
- 2 łyżeczki cukru
- Szczypta soli
- Kilka łyżek mleka – jeśli ciasto będzie za gęste i będzie się ciężko mieszać.
Potrzebny sprzęt:
- Szklanka
- Łyżka
- Łyżeczka
- Miska większa – do mieszania ciasta
- Miska mała – do ubicia piany z białek
- Mikser
- Blacha na muffinki lub silikonowe foremki
- Nóż
- Deska
Przygotowanie:
- Do dużej miski: śmietana i żółtka (białka oddzielić do małej miski).
- Następnie stopniowo dodawać ciągle mieszając ŁYŻKĄ: mąkę, otręby i proszek do pieczenia.
- Śliwki pokroić na mniejsze kawałki (6-8 kawałeczków z 1 śliwki) i dodać do ciasta.
- Ubić pianę z białek z dodatkiem soli, po ubiciu na sztywno domiksować cukier. Całość przełożyć do ciasta i dokładnie delikatnie wymieszać.
- Ciasto nakładać do formy/blachy muffinkowej wysmarowanej roztopionym masłem lub do silikonowych foremek niesmarowanych niczym.
- Piec ok. 20-25 min w temp 190°C.
[135/777]
To ile w sumie już jest tych foremek?
37 (słownie: trzydzieści siedem)
Tak nieparzyście? To jak się dzielisz z mężem muffinami?
Otóż: zazwyczaj wyciągam jednego muffina i sprawdzam czy jest już upieczony, oczywiście mąż też próbuje … i tym sposobem problem nieparzystości znika. Pasuje?
i takie kolorowe